To nie w święta tyjesz… ale po nich

Ile tyje się podczas świąt? Jak nie przytyć w święta? To pytania, które zadaje sobie wiele osób dbających o linię przed nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia, które w naszym kraju w dużym stopniu spędzamy przed suto zastawionym stołem.

A teraz uwaga! To nie w święta tyjesz. Trzy dni przy stole to za mało, aby spowodować przybranie 3–4 kilogramów. Prawdziwy problem zaczyna się później, tzn. wtedy, kiedy zaczynasz dojadać resztki. W głowie pojawia się myśl: „i tak już zawaliłam, zacznę po Nowym Roku”. Właśnie te dni… czasami tygodnie po świętach, a nie wieczór wigilijny, sprawiają, że tyjesz.

Dlaczego nie tyjesz w same święta?

Jeśli kiedykolwiek stanęłaś na wadze zaraz po świętach, pewnie zastanawiasz się nad tym, co napisałam powyżej. Po trzech dniach jedzenia obfitych porcji potraw świątecznych z pewnością zobaczysz więcej na wadze. Ale wyższy wynik to głównie woda (efekt spożywania słonych potraw) oraz treść zalegająca w jelitach. Nie ma sensu panikować!

Daj sobie trochę czasu – kilka dni na zdrowym, nieprzetworzonym jedzeniu pozwoli Ci wrócić do normy.

Pamiętaj! W kontekście wagi święta nie robią szkód. To Twoje późniejsze postępowanie może być problematyczne. Dlaczego?

Tryb „wszystko jedno” – to przyczyna tycia po świętach

Niestety wielu z nas po świętach czuje, że za bardzo sobie pofolgowało. I zamiast przejść nad tym do porządku dziennego, przejadamy się dalej w myśl zasady: „Skoro już przytyłam, to mi wszystko jedno”. Do tego dochodzą resztki, które trzeba przecież zjeść, bo szkoda wyrzucić.

I nagle z dwóch dni robi się tydzień, a czasem nawet dwa. W praktyce wygląda to tak:

  • Podjadasz, bo ciasto leży na widoku;
  • Jesz większe porcje, bo trzeba zjeść to, co zostało;
  • Odkładasz powrót do rutyny, bo „zacznę po Nowym Roku” albo, co gorsze, „zacznę po Trzech Królach”.

I właśnie te zachowania, a nie sama kolacja wigilijna, powodują wzrost wagi.

Jak nie utyć w okresie poświątecznym? Kilka konkretnych wskazówek

Jak nie przytyć na święta Bożego Narodzenia? Zamiast wchodzić w tryb „zacznę od poniedziałku”, skorzystaj z moich rad:

  • Wróć do normalnych posiłków już następnego dnia po świętach. Nie rób detoksów, głodówek ani „kar” za święta, bo to może prowadzić do podjadania;
  • Schowaj lub rozdaj resztki. Tak unikniesz jedzenie z nudów;
  • Pij więcej wody. Większość poświątecznych kilogramów to po prostu zatrzymana woda. Pijąc więcej, pomożesz swojemu organizmowi zgromadzony nadmiar wody;
  • Wyjdź codziennie na minimum 30 minut spaceru. To pomaga ruszyć trawienie i wyrównać poziom energii.

Jak nie przytyć w święta? Podsumowanie

Święta to ledwie 3 dni. Warto spędzić je z bliskimi bez martwienia się o kalorie. A jeśli nie chcesz utyć, po prostu bądź konsekwentna i zaraz po świętach wróć do zdrowego trybu życia. Jeśli wrócisz do normalnych posiłków, picia wody, krótkich spacerów i może ćwiczeń, nie przytyjesz ani grama.

A ja zapraszam Cię jeszcze do przeczytania mojego artykułu: 10 produktów, które warto jeść na śniadanie, żeby szybciej schudnąć. Mam nadzieję, że znajdziesz w nim inspirację do skomponowania pierwszego zdrowego śniadania po świętach.

Jak nie tyć po świętach? FAQ

1. Czy naprawdę nie tyję w święta?
Najczęściej nie. Waga rośnie głównie przez zatrzymaną wodę, nie tłuszcz.

2. Dlaczego następnego dnia ważę więcej?
Bo spożyłaś więcej soli, cukru. Objętość spożytego jedzenia na pewno też była większa niż zazwyczaj, dlatego ciało chwilowo zatrzymuje wodę.

3. Kiedy zaczyna się prawdziwe tycie?
Wtedy, gdy po świętach „odpuszczasz” na kilka kolejnych dni lub tygodni.

4. Czy muszę od razu wracać do diety?
Nie. Wystarczy wrócić do normalnych, regularnych posiłków.

5. Co zrobić z resztkami po świętach?
Schować, zamrozić albo oddać – jedzenie ich przez kolejny tydzień to gwarancja nadmiaru kalorii.

6. Czy po świętach warto zrobić detoks?
Nie. Głodówki i detoksy kończą się podjadaniem i napadami głodu.

7. Jak szybko pozbyć się „puchnięcia” po świętach?
Pij wodę, rusz się i ogranicz sól – większość „opuchnięcia” mija w 1–2 dni.

8. Czy słodycze po świętach trzeba całkiem odstawić?
Nie musisz, ale warto ograniczyć ilość i nie mieć ich na widoku, żeby nie kusiły.

9. Czy aktywność fizyczna jest konieczna, żeby wrócić do wagi?
Krótki spacer dziennie wystarczy, nie potrzebujesz intensywnych treningów (ale na pewno nie zaszkodzą).

10. Kiedy zacznę znowu wyglądać „normalnie”?
Zwykle po 2–3 dniach wracania do rutyny woda schodzi i waga się stabilizuje.

1 komentarz do “To nie w święta tyjesz… ale po nich”

  1. Odnośnik zwrotny: Co robić w grudniu? 10 lekkich pomysłów na dobry miesiąc - Lekko i Dobrze

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry